62-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego postanowił zainwestować swoje oszczędności w kryptowaluty. W Internecie znalazł ofertę firmy, która reklamowała swoje usługi inwestycyjne. Wypełnił formularz, bardzo szybko skontaktował się z nim oszust podający się za doradcę, który co jakiś czas – kusząc wysokimi zyskami – sugerował zrobienie kolejnego przelewu na rzekome inwestycje.
W momencie, gdy przyszedł czas wypłaty obiecanych zysków, kontakt z oszustami urwał się. Mężczyzna stracił 120 tys. złotych.
/KO