Druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Lidzbarku mieli swój wielki dzień. W niedzielę 23 lipca w jednostce uroczyście otwarto nowoczesną strażnicę. „Jest to święto całego miasta, miasta i gminy Lidzbark, gdyż z lepszymi warunkami dla naszych druhów z jednostki OSP Lidzbark, notabene największej i najprężniej działającej jednostki na terenie całego powiatu działdowskiego, rośnie bezpieczeństwo zarówno miasta, jak i gminy” - podkreśla Maciej Sitarek, burmistrz Lidzbarka.
Strażacy z jednostki w Lidzbarku wyjeżdżają do zdarzeń ponad 150 razy w roku. Nowa strażnica to odpowiednie warunki do przechowywania sprzętu wartego kilka milionów złotych. „Kolejne dwa auta możemy pomieścić w garażu. Wcześniej mieliśmy problem z pomieszczeniem jednego auta, podnośnika hydraulicznego, który często nawet musiał stać na zewnątrz. Więc dzięki temu pomieścimy wszystkie nasze auta” - informuje Radosław Kilanowski, naczelnik OSP w Lidzbarku. Poprawiły się również warunki socjalne. W nowej strażnicy znajdują się pomieszczenia sanitarne, sala konferencyjna i biura dla kierownictwa jednostki. „Samo zabezpieczenie i bezpieczeństwo strażaków przebierających się, bo wiadomo, my tu nie mieszkamy, nie śpimy, na syrenę przylatujemy i tu zawsze było ciasno, nie można było się pomieścić, jeden przez drugiego przelatywał, a teraz mamy ten komfort, że jest swoboda i bezpieczeństwo” - mówi Waldemar Iwankowski, prezes OSP.
Nowa strażnica kosztowała ponad milion złotych. Większość środków pochodziła z budżetu gminy. Inwestycję wsparł również zarząd województwa oraz powiat działdowski. „Wyczekiwany moment. Jest to bardzo ważna decyzja pana burmistrza i samorządu lidzbarskiego i myślę, że uznanie dla tej jednostki za dotychczasową działalność” - mówi marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin.
Uroczystość była też okazją do uhonorowania wyróżniających się strażaków-ochotników. Otrzymali okolicznościowe podziękowania oraz odznaki.